sobota, 5 listopada 2011

Używane felgi-kupować czy nie

Autorem artykułu jest Adam  Wojciechowski

Felgi z drugiej ręki są przynajmniej o połowę tańsze od nowych, ale zakup taki wiąże się z dużym ryzykiem.  Możemy trafić na egzemplarze uszkodzone albo niepasujące do naszego auta.
Wiele używanych obręczy oferowanych na giełdach i wyprzedażach jest uszkodzonych, a kupując w takich miejscach nie możemy ich sprawdzić. Wystarczy, że tylko jedna felga jest zła, by zakup całego kompletu okazał się nieudany. Taką felgę można naprawić, ale tylko przy minimalnych odkształceniach. A gdy mamy do czynienia z rzadkim modelem obręczy, zakup pojedynczej sztuki może być niemożliwy i pozostałe felgi też trzeba będzie wyrzucić.
Wielu kupujących w celu sprawdzenia stanu felgi stosuje test polegający na toczeniu jej po gładkiej powierzchni i obserwowaniu, czy jest prosta. Nie wszystkie uszkodzenia można wykryć w ten sposób. Jeżeli koło pochodzi z samochodu, który miał dachowanie, cały obrys felgi może być prosty, a wykrzywiona będzie jej część centralna. Jedynym miarodajnym testem jest sprawdzenie obręczy na wyważarce. Tylko w ten sposób można wykluczyć odkształcenia i zwichrowania.
Istnieją firmy, które specjalizują się w sprzedaży używanych alufelg. Spotkamy tam wyższe ceny niż u handlarzy na giełdzie, ale towar można uznać za sprawdzony. Dodatkowo w takich miejscach najczęściej jest oferowany też montaż, w efekcie czego mamy pewność że wyjedziemy z danego serwisu na pasujących kołach.
O przydatności danej felgi do naszego samochodu decyduje kilka wielkości i nie powinniśmy polegać tylko na zapewnieniach handlarza, że wszystko będzie pasowało. Najlepszym wyjściem jest sprawdzenie jakie parametry musi mieć felga, której szukamy. Najważniejsze są: średnica i szerokość obręczy, rozstaw śrub, średnica otworu centralnego i odsadzenie. Tylko bogatsi o wiedzę o tych wielkościach, możemy przystąpić do poszukiwania felg aluminiowych do swojego samochodu.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Płatna reklama na samochód, czyli naklejka która zarabia!

Autorem artykułu jest Dr Grand

Naklejki reklamowe na samochód to bardzo efektywne narzędzie marketingowe, choć skuteczność tego typu kampanii jest trudna do pomiaru. Płatna reklama na aucie to nowa platforma współpracy dla reklamodawców i kierowców, którzy umieszczając etykiete promocyjną na swoim samochodzie...
zarabiają ściśle określone stawki prowizyjne. Na końcu tego artykułu znajdziesz link do najlepszej oferty tego typu pracy. Reklamodawcy fundusze przeznaczone na kampanie promocyjne coraz częściej wydają na reklamę samochodową, nawet mimo praktycznie niemożliwego odczytu efektywności. Dlaczego?
Wyniki wieloletnich badań marketingowych jednoznacznie dokumentują, że promocję na autach cechuje wysoka skuteczność. Jest to efekt intensywnego rozwoju światowej motoryzacji - wystarczy sobie wyobrazić ile czasu przeciętny człowiek spędza w samochodzie, jak często patrzy na inne auta na ulicy lub bardziej obrazowo - jak często patrzy na tył samochodu w korku? No właśnie - korki - znienawidzone przez kierowców ale kochane przez kreatywnych specjalistów od reklamy:)
Osobiście na własnym przykładzie, zdarzyło mi się kilka razy spisać numer telefonu lub stronę www z auta widzianego na ulicy. Tak się dzieje, jeśli oferta umieszczona na samochodzie zaspokaja obecną potrzebę lub przeciwny scenariusz bez potrzeby - ciekawa (lub niezrozumiała) treść oferty zaintryguje każdego.
Innym walorem reklamy samochodowej jest jej mobilność - oczywiście nie dotrze do szerokiego grona odbiorców co reklama telewizyjna, jednak może dotrzeć do permanetnie rosnącej części społeczeństwa, która rezygnuje z oglądania telewizji przesiąkniętej spotami promocyjnymi na rzecz Internetu. W moim otoczeniu jest to wyraźny trend uzasadniony tym, że tradycyjna telewizja narzuca co oglądać a Internet nie - oglądasz co chcesz a stojąc w korku to prawie jak siedząc przez telewizorem :)
Powyższą transformację rynkową zauważyli niemieccy specjaliści od reklamy. Celnie wybrali innowacyjny produkt motoryzacyjny, gdyż w kontekście branży samochodowej jest łatwy w sprzedaży. Ale to nie wszystko - system kierowców reklamy oparty jest o niezawodną strukturę binarną, która w Internecie ostatnio dużo rewolucjonizuje...
Płatna reklama na samochodzie już niedługo może stać się źródłem stabilnego dochodu dla wielu prywatnych kierowców.

    Więcej - "http://naklejka-zarabia.blogspot.com/" ESSPromo Network- instrukcja złożenia wniosku, plan wynagrodzeń, regulamin itp.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.plESSPromo Network
http://naklejka-zarabia.blogspot.comESSPromo Network

Wymiana opon na zimowe? Kiedy? Dlaczego?

Autorem artykułu jest Przemysław Gorzechowski

Dobór właściwego ogumienia do posiadanego pojazdu jest kluczowym elementem wpływającym na bezpieczeństwo kierowcy oraz komfort jazdy. Ale dlaczego tak naprawdę wymienia się opony? Kiedy najlepiej wymienić opony na zimowe?  Czym opony zimowe różnią się od opon letnich?
Opony jako jedyny element samochodu kontaktują się z nawierzchnią i są bezpośrednio odpowiedzialne za bezpieczeństwo i komfort jazdy. Dlatego dobór ogumienia powinien być uzależniony od warunków pogodowych. Niska temperatura oraz opady śniegu z deszczem oraz śniegu powinny skłonić kierowców do zamontowania opon zimowych. W naszym klimacie zwykle czyni się to w listopadzie, chociaż średnia dobowa temperatura poniżej +7 Celsjusza występuje znacznie wcześniej. Mniej świadomi i odpowiedzialni kierowcy czekają na pierwszy mróz, a co gorsza nawet na pierwszy śnieg. Takie zachowanie jest bardzo niewłaściwe. Mieszanka stosowana w letnim ogumieniu nie jest przystosowana do właściwej pracy w temperaturach dodatnich, zbliżonych do 0 stopni a już zupełnie nie nadaje się do jazdy, gdy temperatura spada poniżej zera. Guma twardnieje, a przyczepność znacznie się pogarsza.
Co ważne, opony zimowe wykazują swoją wyższość szczególnie w ujemnych temperaturach, nawet na suchym asfalcie. Według przeprowadzanych testów droga hamowania samochodu wyposażonego w dobre opony zimowe skraca się średnio o 30%.
Zimowe  ogumienie charakteryzuje się znacznie lepszymi parametrami w czasie jazdy po nawierzchniach zaśnieżonych, oblodzonych oraz zabłoconych lub z tzw. śliskością pośniegową. To znaczy, że posiada lepszą przyczepność do takich nawierzchni w porównaniu do opon letnich. Opony zimowe zachowują się na tyle dobrze, że umożliwiają spokojną jazdę tam, gdzie opony letnie na pewno by sobie nie poradziły.Duże znaczenie ma rzeźba bieżnika opon zimowych, która jest wyposażona w większą ilość lamelek (drobnych nacięć poprawiających przyczepność poprzez większą elastyczność czoła bieżnika a tym samym lepszy kontakt z nawierzchnią pokrytą śniegiem, elementami lodu lub też różnymi pozostałościami po posypaniu nawierzchni piaskiem lub solą). Rowki bieżnika zimowego są wyraźnie szersze, co pozwala na odprowadzanie śniegu i błota pośniegowego.
Opony zimowe to nie zbytek, ale gwarancja bezpieczeństwa. Mimo, że zimy w naszym kraju są krótsze i cieplejsze niż kiedyś, to średnie temperatury i występujące opady obligują kierowców do wymiany ogumienia. Dzięki temu unikniemy wielu kolizji, stłuczek czy nawet poważnych wypadków drogowych.


    Przemysław Gorzechowski www.opony.plPrzemysław Gorzechowski www.opony.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kupno samochodu używanego

Autorem artykułu jest romulus

Co sprzedają w komisach? Jak znaleźć dobre auto? Większość samochodów sprzedawanych w komisach to byle jak odmalowany złom. Handlarze nie boją się oszukiwać.
Ponad połowa używanych samochodów prezentowanych w internetowych ogłoszeniach o sprzedaży to pojazdy "bezwypadkowe". Bardzo wiele z nich pochodzi "od pierwszego właściciela". Auta są "czyste, zadbane, nie wymagają wkładu finansowego" i dotychczas "były garażowane”. Mają wszystkie dokumenty potrzebne do rejestracji.
Wątpliwości, co do stanu technicznego rozwiewać powinny świeżutkie pieczątki ze stacji kontroli pojazdów. W praktyce wygląda to dużo gorzej. Samochodów pochodzących z polskich salonów jest jak na lekarstwo, bo komisy stały się miejscami, w których sprzedaje się właściwie tylko auta hurtowo sprowadzane z zagranicy. Słowo "komis" można zresztą zastąpić słowem "handel pojazdami z odzysku". Gdyby ktoś chciał bowiem sprzedać tam swój używany samochód niemający istotnych wad, to dostanie najwyżej 50-60% ceny, za jaką wkrótce wystawi go właściciel placu. Nie opłaca się. Ponieważ sprawne auta używane (nie tylko z powodu premii szrotowej) stały się na Zachodzie dla Polaków strasznie drogie, handlarze kupują głównie to, co w związku z wysokimi kosztami części i robocizny ma w Holandii, Belgii, Niemczech i innych krajach wartość złomu.
Te samochody "od pierwszego właściciela" to złom pochodzący od "pierwszego właściciela w Polsce". Na ponad 150 aut, które obejrzeliśmy dokładnie w komisach (nazwy do mojej wiadomości) po uprzedniej wstępnej weryfikacji ogłoszeń, co najmniej 90% to pojazdy po mniejszych lub większych naprawach blacharskich, a często po poważnych wypadkach. Część z nich może od razu ruszyć w drogę, ale większość nie powinna mieć ważnych badań technicznych, choćby z powodu stanu opon, hamulców i ogólnego zdezelowania. Większość sprzedawców zapewnia jednak, że to "bardzo dobre lekko podmalowane, ale w pełni sprawne auta". Wybór pozostawiam czytelnikom i przyszłym nabywcom "super okazji". Więcej porad na stronie: http:// mojeauto-romulus.blogspot.com
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.plhttp:// mojeauto-romulus.blogspot.com

Zbiorniki z autogazem są bezpieczne

Zbiorniki z autogazem są bezpieczne 
Autorem artykułu jest OKGAZ

Dużo się słyszy o tym, że gaz w samochodzie może wybuchnąć. Czy to prawda? ADAC zbadał bezpieczeństwo instalicji LPG w samochodach. Co się okaADAC co roku ocenia samochody w wieku od jednego do sześciu lat, które  są produkowane bez istotnych zmian konstrukcyjnych przez okres  przynajmniej trzech lat i zarejestrowane w Niemczech w liczbie nie  mniejszej niż 10 000 sztuk. Dzięki analizom ADAC producenci samochodów są zobligowani do  podnoszenia bezpieczeństwa i wprowadzania innowacji w swoich modelach.  Niemiecki automobilklub wystawia oceny zupełnie obiektywne, o czym  świadczyć może fakt posiadania przez niego certyfikatu wydanego przez  SGS (Société Générale de Surveillance) ze Szwajcarii.ADAC  przeprowadził test samochodów z zasileniem LPG, by dowiedzieć się czy  istnieje w nich zwiększone ryzyko eksplozji zbiornika.Do testu  wybrano Opla Astra kombi, w którym zamontowano niefabryczną instalację  LPG ze zbiornikiem w miejscu koła zapasowego. Jak w przypadku innych  testów zderzeniowych ten również przeprowadzono przy prędkości 60 km/h.  Na samochód z instalacją LPG najechał Opel Kadett, zderzenie spowodowało  70-procentowe pokrycie, a instalacja gazowa nie została uszkodzona. Zbiornik  z LPG nie spowodował w wyniku tego zderzenia żadnego dodatkowego  zagrożenia dla pasażerów znajdujących się w samochodzie, pozostał  szczelny, a jego mocowania nie naruszone.Drugim etapem testu  było podpalenie samochodu z instalacją LPG, by sprawdzić czy wytworzone w  przypadku pożaru ciśnienie nie rozsadzi zbiornika z gazem. Często bywa  tak, że pojemniki z benzyną umieszczone w tylnej części samochodu  powodują przyspieszenie rozprzestrzenienia się pożaru, stanowiąc  jednocześnie znaczne zagrożenie dla pasażerów. Po czterech  minutach od podpalenia w zbiorniku z gazem otworzył się zawór  bezpieczeństwa, który zaczął w sposób kontrolowany zmniejszać ciśnienie.  Zbiornik opróżnił się całkowicie już po 10 minutach. Trzeba zaznaczyć,  że kontrolowany wyciek gazu nie powoduje zagrożenia dla pasażerów,  ponieważ powstający przy nim płomień był przy tym skierowany w dół.  Dodatkowo ADAC wzięło pod uwagę sytuację, w której płonący samochód leży  na boku – także w tym przypadku nie odnotowano zwiększenia zagrożenia  dla pasażerów Opla.Nawet po zgaszeniu pożaru zbiornik na gaz  pozostał sprawny, zaś zawór bezpieczeństwa zapobiegł rozerwaniu  zbiornika LPG z powodu rosnącego ciśnienia wewnętrznego. Dzięki  kontrolowanemu wyciekowi została wyeliminowana ewentualność eksplozji. Warto  dodać, że jednoznacznie ocenia się wyniki takich testów, dobrze  zamontowany zbiornik z gazem nie zwiększa zagrożenia eksplozją, co  znaczy, że niebezpieczeństwo przy wypadku samochodowym jest takie samo  jak w samochodzie ze zbiornikiem na tradycyjne paliwo.
---
    "http://www.okgaz.pl/" 


Artykuł "http://artelis.pl/"
www.okgaz.plwww.okgaz.pl